Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 09.02
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
to mieszkania, których ceny szybko idą w górę.

- Zamiast wynajmować, chcieliśmy kupić mieszkanie. Okazało się, że nie ma wyboru. Ceny, które od nas żądano były za wysokie, jak na tej wielkości miasto - mówi małżeństwo, które za pracą przyjechało do Zielonej Góry z Bydgoszczy.

Są kupcy

Takiego ruchu w agencjach nieruchomości dawno nie było. Ceny mieszkań rosną od kilku miesięcy. Nie są to jednorazowe wstrząsy, a stopniowe podwyżki.
- Mieszkań brakuje, zwłaszcza tych mniejszych, tańszych - powiedział Marek Wiesiołek, pośrednik z Gorzowa Wlkp.
- Kupców znajdują nawet te lokale, na które kiedyś nikt nie chciał patrzeć - mówi zielonogórski pośrednik Krzysztof Golke. - Nie ma znaczenia, czy
to mieszkania, których ceny szybko idą w górę.&lt;/&gt;<br><br>- Zamiast wynajmować, chcieliśmy kupić mieszkanie. Okazało się, że nie ma wyboru. Ceny, które od nas żądano były za wysokie, jak na tej wielkości miasto - mówi małżeństwo, które za pracą przyjechało do Zielonej Góry z Bydgoszczy.<br><br>&lt;tit&gt;Są kupcy&lt;/&gt;<br><br>Takiego ruchu w agencjach nieruchomości dawno nie było. Ceny mieszkań rosną od kilku miesięcy. Nie są to jednorazowe wstrząsy, a stopniowe podwyżki. <br>- Mieszkań brakuje, zwłaszcza tych mniejszych, tańszych - powiedział Marek Wiesiołek, pośrednik z Gorzowa Wlkp. <br>- Kupców znajdują nawet te lokale, na które kiedyś nikt nie chciał patrzeć - mówi zielonogórski pośrednik Krzysztof Golke. - Nie ma znaczenia, czy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego