Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 1214
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1968
się muzyki z ruchem. I jeszcze piękno plastyczne np. popisów akrobatycznych, które oglądać możemy ze wszystkich stron areny, nie frontalnie, en face, jak z pudełkowej sceny, na której ruch aktora lub tancerza załamuje się ciągle na bokach prostokątu.
CYRK I TEATR - dwie obce sobie dziś planety, oddzielone murem przesądów. Kiedyś, dawno już, namawiałem jednego z najwybitniejszych literatów, aby napisał coś dla cyrku. Dla cyrku? To nie takie proste rzekł. Ma on najwdzięczniejszą, bo tradycyjnie już plebejską publiczność. I tę publiczność zabawić rzetelnie - to jest sztuka! A jednak pisywali dla cyrków Tuwim i Brzechwa. Jeszcze w 1965 roku obiecał mi to uczynić
się muzyki z ruchem. I jeszcze piękno plastyczne np. popisów akrobatycznych, które oglądać możemy ze wszystkich stron areny, nie frontalnie, en face, jak z pudełkowej sceny, na której ruch aktora lub tancerza załamuje się ciągle na bokach &lt;orig&gt;prostokątu&lt;/orig&gt;. <br>&lt;tit1&gt;CYRK I TEATR&lt;/tit1&gt; - dwie obce sobie dziś planety, oddzielone murem przesądów. Kiedyś, dawno już, namawiałem jednego z najwybitniejszych literatów, aby napisał coś dla cyrku. Dla cyrku? To nie takie proste rzekł. Ma on najwdzięczniejszą, bo tradycyjnie już plebejską publiczność. I tę publiczność zabawić rzetelnie - to jest sztuka! A jednak pisywali dla cyrków Tuwim i Brzechwa. Jeszcze w 1965 roku obiecał mi to uczynić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego