Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 26.11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
Śpią na ławkach, na grzejnikach rozwieszają ubrania. - Nikt ich nie przepędza, bo i tak przyjdą - mówi Mieczysław Martyniuk, który prowadzi najstarszy lokal gastronomiczny na dworcu. - Poza tym gdzie mają się podziać. Czasami pojawi się jakiś patrol policyjny i usunie bezdomnych, ale wracają. Wtapiają się jakoś w tą dworcową scenerię. Dawno, dawno temu... Gdy w 1955 r. rozpoczęto budowę Dworca Śródmieście, w Warszawie panował entuzjazm. - Wtedy takich budynków nie było wiele - opowiada Barbara Myszkowska, w 1958 r. kierowniczka budowy dworca. - Projekt architektoniczny wszystkim się podobał. Zresztą do dziś jedno o tym budynku można powiedzieć: jest solidnie zrobiony. - Tyle pracy włożyliśmy, a teraz
Śpią na ławkach, na grzejnikach rozwieszają ubrania. - Nikt ich nie przepędza, bo i tak przyjdą - mówi Mieczysław Martyniuk, który prowadzi najstarszy lokal gastronomiczny na dworcu. - Poza tym gdzie mają się podziać. Czasami pojawi się jakiś patrol policyjny i usunie bezdomnych, ale wracają. Wtapiają się jakoś w tą dworcową scenerię. Dawno, dawno temu... Gdy w 1955 r. rozpoczęto budowę Dworca Śródmieście, w Warszawie panował entuzjazm. - Wtedy takich budynków nie było wiele - opowiada Barbara Myszkowska, w 1958 r. kierowniczka budowy dworca. - Projekt architektoniczny wszystkim się podobał. Zresztą do dziś jedno o tym budynku można powiedzieć: jest solidnie zrobiony. - Tyle pracy włożyliśmy, a teraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego