Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 09.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 09.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Peter Gabriel Ovo
Tytułowe jajo Gabriel wysiadywał kilka lat i wreszcie zdecydował się na wydanie kilkunastu utworów, w których wspomagają go artyści z różnych półek. Płyta jest w całości autorska, a owe różnorodne głosy służą do ułożenia przez Gabriela barwnego patchworka.
cosmo wie wszystko
Gniew oceanu reż. Wolfgang Petersen
Już dawno nie nakręcono żadnego filmu o morzu i bardzo dobrze się składa, że ta zła passa wreszcie się skończyła. Pan Petersen śmiało uznał, że dość już hollywoodzkich seksualizmów i lekkich komedyjek, ponieważ przyszedł czas na film, w którym leje się prawdziwe H2O, a nie jakaś tania woda. I tak powstał "Gniew
Tytułowe jajo Gabriel wysiadywał kilka lat i wreszcie zdecydował się na wydanie kilkunastu utworów, w których wspomagają go artyści z różnych półek. Płyta jest w całości autorska, a owe różnorodne głosy służą do ułożenia przez Gabriela barwnego patchworka.
cosmo wie wszystko
Gniew oceanu reż. Wolfgang Petersen
Już dawno nie nakręcono żadnego filmu o morzu i bardzo dobrze się składa, że ta zła passa wreszcie się skończyła. Pan Petersen śmiało uznał, że dość już hollywoodzkich seksualizmów i lekkich komedyjek, ponieważ przyszedł czas na film, w którym leje się prawdziwe H2O, a nie jakaś tania woda. I tak powstał "Gniew
Peter Gabriel Ovo</><br><br>Tytułowe jajo Gabriel wysiadywał kilka lat i wreszcie zdecydował się na wydanie kilkunastu utworów, w których wspomagają go artyści z różnych półek. Płyta jest w całości autorska, a owe różnorodne głosy służą do ułożenia przez Gabriela barwnego patchworka. <br><br><page nr=16><br><br><tit>cosmo wie wszystko</><br><br><tit>Gniew oceanu reż. Wolfgang Petersen</><br><br>Już dawno nie nakręcono żadnego filmu o morzu i bardzo dobrze się składa, że ta zła passa wreszcie się skończyła. Pan Petersen śmiało uznał, że dość już hollywoodzkich seksualizmów i lekkich komedyjek, ponieważ przyszedł czas na film, w którym leje się prawdziwe H2O, a nie jakaś tania woda. I tak powstał "Gniew
