Typ tekstu: Książka
Autor: Dobroczyński Bartłomiej, Owsiak Jerzy
Tytuł: Orkiestra Klubu Pomocnych Serc czyli: monolog-wodospad Jurka Owsiaka
Rok: 1999
O rany boskie!
- A na to pytanie jak odpowiedziałeś?
- No tak, no przecież to.
- O Boże jedyny!
Więc chyba test nie wyszedł najlepiej - ale "zdałem". Potem się okazało, że wszystkich facetów przyjmowali, bo tam było bardzo mało chłopaków, same dziewczyny. No i przyjęli mnie do tej szkoły, a tam "żulerka-dealerka" taka, że w ogóle zapomnij. Pierwszy rok jakoś przeszedłem, ale w drugiej klasie już nie zdałem i wtedy znalazłem się w klasie, w której poznałem Krzysia Stanisławskiego i Tomka Głodowskiego. Cała klasa raczej była taka od czapy. Ale tam przynajmniej przyjęli naszą indywidualność: także i moją. A więc to, że
O rany boskie!<br>- A na to pytanie jak odpowiedziałeś?<br>- No tak, no przecież to. <br>- O Boże jedyny!&lt;/&gt;<br>Więc chyba test nie wyszedł najlepiej - ale "zdałem". Potem się okazało, że wszystkich facetów przyjmowali, bo tam było bardzo mało chłopaków, same dziewczyny. No i przyjęli mnie do tej szkoły, a tam "&lt;orig&gt;żulerka-dealerka&lt;/&gt;" taka, że w ogóle zapomnij. Pierwszy rok jakoś przeszedłem, ale w drugiej klasie już nie zdałem i wtedy znalazłem się w klasie, w której poznałem &lt;name type="person"&gt;Krzysia Stanisławskiego&lt;/&gt; i &lt;name type="person"&gt;Tomka Głodowskiego&lt;/&gt;. Cała klasa raczej była taka od czapy. Ale tam przynajmniej przyjęli naszą indywidualność: także i moją. A więc to, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego