boczył się... A więc z Gąbińskim poszło u was na łeb, na szyję, nie można było zwlekać?<br>- W żadnym wypadku. On by wszystko wydał. - Czyście mówili o tym Perlikowskiemu?<br>- Perlikowski o niczym nie chce słyszeć: samowola i już! A ja tego pojąć nie mogę. Przecież partia sprawdziła, przekonała się, że defa go przerobiła i to niedawno, dopiero co zaczął kur... czę pieczone, całe szczęście, że głupio! Ale gdybyśmy czekali, nim partia sprawdzi, nim wyda wyrok, a on tymczasem sypałby na całego, to wtedy byłoby lepiej? Ja się tym broniłem, i jeszcze tym, że przeminęło szczęśliwie, nikt nie ucierpiał! Nikogo policja nie