Typ tekstu: Blog
Autor: Magda
Tytuł: lalka-magda
Rok: 2003
że żadni policjanci nie czytają tego bloga... bo Misiek prowadził po dwóch browarkach... ale to w żaden sposób nie wpłynęło na styl jego jazdy. Zawsze jeździ szybko, ale bezpiecznie.
Omijaliśmy trasy, gdzie zwykli stać policjanci.
Byliśmy już blisko celu naszej podróży,
szybki odkręcone, ja na wpół leżąca z nóżkami na desce rozdzielczej (chyba, bo nie znam się na tym) jedziemy sobie i śmiejemy się, że rolujemy gliniarzy :) Wiaterek rozwiewał moje włosy, przechyliłam głowę by je poprawić i ...NASZE SPOJRZENIA SIĘ SPOTKAŁY... OTO WYROSŁO PRZED NAMI DWÓCH POLICJANTÓW... NICZYM WIDMO!
Miny nam rzedły wprost proporcjonalnie do zbliżającego się niebezpieczeństwa...
I wielkie ufffff...
Faceci
że żadni policjanci nie czytają tego bloga... bo Misiek prowadził po dwóch browarkach... ale to w żaden sposób nie wpłynęło na styl jego jazdy. Zawsze jeździ szybko, ale bezpiecznie.<br>Omijaliśmy trasy, gdzie zwykli stać policjanci.<br>Byliśmy już blisko celu naszej podróży,<br>szybki odkręcone, ja na wpół leżąca z nóżkami na desce rozdzielczej (chyba, bo nie znam się na tym) jedziemy sobie i śmiejemy się, że rolujemy gliniarzy &lt;emot&gt;:)&lt;/&gt; Wiaterek rozwiewał moje włosy, przechyliłam głowę by je poprawić i ...NASZE SPOJRZENIA SIĘ SPOTKAŁY... OTO WYROSŁO PRZED NAMI DWÓCH POLICJANTÓW... NICZYM WIDMO!<br>Miny nam rzedły wprost proporcjonalnie do zbliżającego się niebezpieczeństwa...<br>I wielkie ufffff...<br>Faceci
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego