Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
na rękach. Trudno z miesiąca na miesiąc zdezawuować własne decyzje. Konwencja Polskiego Stronnictwa Ludowego miała wybrać kandydata na urząd prezydenta 29 maja. Z wielkiej chmury spadł jednak deszczyk w postaci oświadczenia, że sytuacja ogólna w kraju nie sprzyja wyłanianiu kandydatów i rozpoczynaniu walki wyborczej. Roztoczono więc marną zasłonę dymną i desygnowanie odłożono w przyszłość bliżej nie określoną. Zadowoleni z tego rozwiązania, które jest sprytne tak z powodu wewnętrznych partyjnych dylematów, jak z powodów zewnętrznych, byli właściwie wszyscy. Pawlak dostał czas na zabieganie o poparcie partyjnych dołów, wyraźnie przeciwko niemu zbuntowanych. W dniu 29 maja poniósłby spektakularną klęskę w głosowaniu. Zych ma
na rękach. Trudno z miesiąca na miesiąc zdezawuować własne decyzje. Konwencja Polskiego Stronnictwa Ludowego miała wybrać kandydata na urząd prezydenta 29 maja. Z wielkiej chmury spadł jednak deszczyk w postaci oświadczenia, że sytuacja ogólna w kraju nie sprzyja wyłanianiu kandydatów i rozpoczynaniu walki wyborczej. Roztoczono więc marną zasłonę dymną i desygnowanie odłożono w przyszłość bliżej nie określoną. Zadowoleni z tego rozwiązania, które jest sprytne tak z powodu wewnętrznych partyjnych dylematów, jak z powodów zewnętrznych, byli właściwie wszyscy. Pawlak dostał czas na zabieganie o poparcie partyjnych dołów, wyraźnie przeciwko niemu zbuntowanych. W dniu 29 maja poniósłby spektakularną klęskę w głosowaniu. Zych ma
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego