Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 2 (150)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
jaw

Im intensywniej poszukiwano domniemanych bandytów i rabusiów, którzy mieli zamordować Toma i Nancy Bultonów, tym więcej nasuwało się wątpliwości, czy oni w ogóle istnieją. Policja bardzo sumiennie podeszła do znalezienia sprawcy i zabezpieczenia wszelkich śladów, jakie mogli pozostawić zabójcy, ale żadnych takich śladów nie znaleziono.
Cztery godziny wcześniej spadł deszcz, toteż na podwórku przed domem Bultonów, gdzie była miękka ziemia, powinny znajdować się odciski obuwia mordercy czy morderców. Nie natrafiono na żadne odciski linii papilarnych ani też inny ślad po osobie, która nie była domownikiem. Wyglądało na to, że zabójstwa dokonali najwyższej klasy fachowcy. Jednak tego rodzaju zawodowcy nie mordowali
jaw&lt;/&gt;<br><br>Im intensywniej poszukiwano domniemanych bandytów i rabusiów, którzy mieli zamordować Toma i Nancy Bultonów, tym więcej nasuwało się wątpliwości, czy oni w ogóle istnieją. Policja bardzo sumiennie podeszła do znalezienia sprawcy i zabezpieczenia wszelkich śladów, jakie mogli pozostawić zabójcy, ale żadnych takich śladów nie znaleziono.<br>Cztery godziny wcześniej spadł deszcz, toteż na podwórku przed domem Bultonów, gdzie była miękka ziemia, powinny znajdować się odciski obuwia mordercy czy morderców. Nie natrafiono na żadne odciski linii papilarnych ani też inny ślad po osobie, która nie była domownikiem. Wyglądało na to, że zabójstwa dokonali najwyższej klasy fachowcy. Jednak tego rodzaju zawodowcy nie mordowali
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego