pewnej mierze wiersz Błoka realizuje ideę allegra sonatowego. Strofa pierwsza eksponuje dwa przeciwstawne obrazy: natury i ptaka śpiewającego wieszczo na jej łonie; następna jest spiętrzeniem, akumulacją, nagromadzeniem, jak w sonatowym przetworzeniu, strasznych wizji niewoli, kaźni, trwogi i zguby; ostatnia wreszcie przynosi stopniowo uspokojenie. Wprawdzie i w strofie ostatniej toczy się dialektyczna gra przeciwnych elementów (oto przedwiecznemu niepokojowi, lecz - zauważmy - już nie poprzedniej trwodze, jest przeciwstawiona miłość; duszy Gamajuna, wyrażającej się poprzez niepokój i miłość - jego ciało: piękne oczy, wargi), ale gra tych elementów zmierza ku zgodnemu rozwiązaniu, jakim jest "prawdą rozbrzmiewająca pieśń prorocza" - wspólny wytwór i duszy, i ciała (warg, ust