Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
przyjęta. Nagroda była dla mnie wielkim zaskoczeniem i ogromną radością. Jednak, mimo że jest to najwyższa nagroda filmowa w tym kraju, nie czyni z dnia na dzień gwiazdą. Wydawałoby się, że teraz dopiero się zacznie, otwarte drzwi, setki propozycji. Nieprawda. Dostałam kilka ofert, ale nie zostałam nimi zasypana. Ale może dlatego, że byłam debiutantką? Grałam wcześniej tylko w teatrze.
COSMO: A może przestraszyli się, że jesteś za dobra?
M.O.: Chyba nie. Otrzymałam po Gdyni kilka propozycji, ale tak się nieszczęśliwie zdarzyło, że wszystkie musiały długo czekać na pieniądze do ich realizacji. Dostałam też kilka, które nie były dla mnie interesujące.
COSMO
przyjęta. Nagroda była dla mnie wielkim zaskoczeniem i ogromną radością. Jednak, mimo że jest to najwyższa nagroda filmowa w tym kraju, nie czyni z dnia na dzień gwiazdą. Wydawałoby się, że teraz dopiero się zacznie, otwarte drzwi, setki propozycji. Nieprawda. Dostałam kilka ofert, ale nie zostałam nimi zasypana. Ale może dlatego, że byłam debiutantką? Grałam wcześniej tylko w teatrze.<br>COSMO: A może przestraszyli się, że jesteś za dobra?<br>M.O.: Chyba nie. Otrzymałam po Gdyni kilka propozycji, ale tak się nieszczęśliwie zdarzyło, że wszystkie musiały długo czekać na pieniądze do ich realizacji. Dostałam też kilka, które nie były dla mnie interesujące.<br>COSMO
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego