Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
zaklinała wszystkimi słowy,
Już ja nigdy nie wyjdę z twojej alkowy!


* * *

Co w mgłach czyni żagiel na głębinie?
Nic, prócz tego, że żegluje.
A co wiosna w zielonej dolinie?
Nic, prócz tego, że wiosnuje.

Czym są rany, co pierś tobie krwawią?
To amulet koralowy.
A czym łzy, co gardło twoje dławią?
To różaniec bursztynowy.

Czym ty byłeś o słońca zachodzie?
Byłem duchem, byłem ciałem.
Czemuś zabił dziewczynę w ogrodzie?
Nie zabiłem, lecz kochałem.


SCHADZKA

Z zielonym żukiem na odwianym płatku
Róża, kosmata od rosy,
Purpurowieje w niebiosy.
Twój ogród płonie w zieleni dostatku,
Nie ja - lecz sen mój i głód
Kołaczą
zaklinała wszystkimi słowy,<br>Już ja nigdy nie wyjdę z twojej alkowy!&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;* * *<br><br>Co w mgłach czyni żagiel na głębinie?<br> Nic, prócz tego, że żegluje.<br>A co wiosna w zielonej dolinie?<br> Nic, prócz tego, że wiosnuje.<br><br>Czym są rany, co pierś tobie krwawią?<br> To amulet koralowy.<br>A czym łzy, co gardło twoje dławią?<br> To różaniec bursztynowy.<br><br>Czym ty byłeś o słońca zachodzie?<br> Byłem duchem, byłem ciałem.<br>Czemuś zabił dziewczynę w ogrodzie?<br> Nie zabiłem, lecz kochałem.&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;SCHADZKA&lt;/&gt;<br><br>Z zielonym żukiem na odwianym płatku<br> Róża, kosmata od rosy,<br> Purpurowieje w niebiosy.<br>Twój ogród płonie w zieleni dostatku,<br> Nie ja - lecz sen mój i głód<br> Kołaczą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego