Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
może uda mu się zatrzeć ślady, zanim ktokolwiek je znajdzie!...
Włodek widocznie jeszcze siedział, bo drzwi były otwarte. Ciężko dysząc Lesio wpadł do pokoju i rzucił się do swojego stołu. Ciężko dysząc oparł się o deskę i patrzył nie pojmując tego, co widzi. Ciężko dysząc czuł, jak coś go zaczyna dławić w gardle.
Na stole leżało piętnaście złotych i kartka z napisem: Zeżarliśmy twoje lody. Pani Matyldzie jesteś winien pięćdziesiąt groszy.
Dławienie w gardle stało się zasadniczą częścią fizjologicznych doznań Lesia. Dyszeć przestał całkowicie. Patrzył na piętnaście złotych i na kartkę, patrzył i patrzył, i patrzył, aż do chwili, kiedy straszliwa
może uda mu się zatrzeć ślady, zanim ktokolwiek je znajdzie!...<br>Włodek widocznie jeszcze siedział, bo drzwi były otwarte. Ciężko dysząc Lesio wpadł do pokoju i rzucił się do swojego stołu. Ciężko dysząc oparł się o deskę i patrzył nie pojmując tego, co widzi. Ciężko dysząc czuł, jak coś go zaczyna dławić w gardle.<br>Na stole leżało piętnaście złotych i kartka z napisem: Zeżarliśmy twoje lody. Pani Matyldzie jesteś winien pięćdziesiąt groszy.<br>Dławienie w gardle stało się zasadniczą częścią fizjologicznych doznań Lesia. Dyszeć przestał całkowicie. Patrzył na piętnaście złotych i na kartkę, patrzył i patrzył, i patrzył, aż do chwili, kiedy straszliwa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego