Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
znalazł z nim wspólny język.
W niebieskich oczach pierwszy raz błysnęło zrozumienie. Obcokrajowiec z zainteresowaniem obejrzał rzuty budynku i uczynił ręką gest cięcia.
- Snit - powiedział. - Cup.
-Przekrój - zgodził się Janusz. - Przekroju jeszcze nie ma. Not jet. Ty zrobisz, rozumiesz? Tu są szkice. You. Machen. Arbeiten.
Cudzoziemiec odpowiedział hurgotem, połączonym z dławieniem się, zgrzytem i czkawką. Ton dźwięków był pełen aprobaty.
- Podoba mu się - stwierdził Karolek z satysfakcją. - Od początku mówiłem, że nam ten biurowiec nieźle wychodzi.
- Dziki, bo dziki, ale ma dobry gust - zgodził się Lesio.
Pierwsze trudności zostały przełamane i nowy pracownik zaczął przystosowywać się do otoczenia, życzliwie odnosząc się
znalazł z nim wspólny język.<br>W niebieskich oczach pierwszy raz błysnęło zrozumienie. Obcokrajowiec z zainteresowaniem obejrzał rzuty budynku i uczynił ręką gest cięcia.<br>- Snit - powiedział. - Cup.<br>-Przekrój - zgodził się Janusz. - Przekroju jeszcze nie ma. Not jet. Ty zrobisz, rozumiesz? Tu są szkice. You. Machen. Arbeiten.<br>Cudzoziemiec odpowiedział hurgotem, połączonym z dławieniem się, zgrzytem i czkawką. Ton dźwięków był pełen aprobaty.<br>- Podoba mu się - stwierdził Karolek z satysfakcją. - Od początku mówiłem, że nam ten biurowiec nieźle wychodzi.<br>- Dziki, bo dziki, ale ma dobry gust - zgodził się Lesio.<br>Pierwsze trudności zostały przełamane i nowy pracownik zaczął przystosowywać się do otoczenia, życzliwie odnosząc się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego