żadnych przeszkód, że korespondenci nie natrafiają w swej pracy na żadne utrudnienia i przykrości?<br>Tak, niestety, nie jest. Jeszcze na III plenum PZPR przewodniczący Partii, Prezydent Bierut stwierdził konieczność otoczenia większą opieką korespondentów terenowych i chłopskich. Przestrzegał, aby krytyka i samokrytyka, zarówno od góry jak i od dołu, nie była dławiona przez czynniki i osoby, których dotyczy, o ile oczywiście nie posiada ona charakteru jawnej, wrogiej czy ukrywanej dywersji. Ze specjalnym naciskiem podkreślił wówczas Prezydent Bierut konieczność wzięcia w ochronę korespondentów prasy robotniczej i chłopskiej przed atakami wrogiego środowiska i zabezpieczenia, aby sygnalizowane przez nich spostrzeżenia były wnikliwie rozpatrywane i załatwiane