Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
i nadal wspierają) we wszystkim, co robiłyśmy. Tato zawsze się martwił, żebyśmy nie były ciepłe kluchy i codziennie musiałyśmy przepływać 1000 m. Wyrosłyśmy na silne dziewczynki i nieźle dajemy sobie radę (moja siostra jest jedną z nielicznych na świecie i jedyną w Polsce partnerką w największej firmie prawniczej). Dlatego bardzo długo słowo feminizm nie funkcjonowało w moim codziennym słowniku. Kojarzyło mi się z agresją i z walką, a ja nigdy nie byłam agresywna ani tym bardziej walcząca. I właściwie dopiero na studiach, kiedy zdawałam jakiś tam egzamin, pan profesor nie tylko nie był zainteresowany tym, co miałam mu do powiedzenia, ale
i nadal wspierają) we wszystkim, co robiłyśmy. Tato zawsze się martwił, żebyśmy nie były ciepłe kluchy i codziennie musiałyśmy przepływać 1000 m. Wyrosłyśmy na silne dziewczynki i nieźle dajemy sobie radę (moja siostra jest jedną z nielicznych na świecie i jedyną w Polsce partnerką w największej firmie prawniczej). Dlatego bardzo długo słowo feminizm nie funkcjonowało w moim codziennym słowniku. Kojarzyło mi się z agresją i z walką, a ja nigdy nie byłam agresywna ani tym bardziej walcząca. I właściwie dopiero na studiach, kiedy zdawałam jakiś tam egzamin, pan profesor nie tylko nie był zainteresowany tym, co miałam mu do powiedzenia, ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego