o "<orig>transnaturalnym</> stadium poznania", o "ezoterycznym traktacie poświęconym neognozie", o tym, że "jesteśmy nieprzenikliwymi archipelagami", jednakże nie aż tak nieprzenikliwymi, by <q>"przekreślić możliwości ratio, propagować postmodernistyczny chaos i czułostkową gnozę"</>. W końcu dorzucił coś o paradygmatach, teorii względności oraz mechanice kwantowej - i wysnuł z tego wniosek ogólny: Książki Whartona są do kitu. To " jedynie harlequin dla nieco bardziej wtajemniczonych w psychologiczne gnozy dwudziestoletnich pensjonarek". Dowód: "Bycie modnym i powszechnie czytanym to dla pisarza niewątpliwa radość, ale najczęściej ostatni gwóźdź do literackiej trumny". <au>(moz)</></><br><br><div type="art"><br>Wiesława Grochola, dziennikarka: Natasza Goerke ("Przesłuchanie emigranta", film dokumentalny), przedstawicielka pokolenia trzydziestolatków, autorka ironicznych, absurdalnych, jak piszą krytycy, niepowtarzalnych