po pierwsze, nie jestem już Felkiem, tylko baronem Feliksem von Rauch. Mój sejm nie jest sejmem dzieci, a Progres-parlamentem, w skróceniu Propar. Dalej, raz trzeba skończyć z tym Maciusiem. Wasza królewska mość ma już dwanaście lat, powinien się uroczyście koronować i nazwać Cezarem Mateuszem Pierwszym. Inaczej wszystkie reformy pójdą do luftu.<br>- Ja miałem inny projekt - bronił się Maciuś. - Chciałem, żeby dorośli wybrali sobie króla, a ja zostałbym Maciusiem, królem dzieci.<br>- Koncepcja waszej królewskiej mości może być kodyfikowana w swej prymitywnej formie - powiedział Felek - nie śmiem narzucać osobie królewskiej mego moratorium; jednakże, co się tyczy mojej osoby urzędowej, pragnę być baronem von