Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2895
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
pod Stopiną Górną niedaleko Olkusza. Po bitwie wszyscy tam leżeli porozrzucani - wspomina Karcz.
Zabitych chłopi zwozili na saniach i układali na skraju lasu, wzdłuż drogi. - Goli byli, bo naród chciał szmat i butów. Jeden tylko miał na sobie górę od munduru, bo dostał wielkim pociskiem prosto w pierś, mundur zostawili, do niczego się nie nadawał.
Karcz przypomina sobie, że wielu Niemców miało poodłamywane palce, na których nosi się obrączki. Nie obcięte. Odłamane, bo ciała zesztywniały od mrozu.
Na pewno na zwłokach zachowały się nieśmiertelniki, czyli blaszki identyfikujące tożsamość zabitego. Na każdej jest nazwisko i numer. Gdy żołnierz polegnie, służby sanitarne mają obowiązek
pod Stopiną Górną niedaleko Olkusza. Po bitwie wszyscy tam leżeli porozrzucani&lt;/&gt; - wspomina Karcz.<br>Zabitych chłopi zwozili na saniach i układali na skraju lasu, wzdłuż drogi. - &lt;who5&gt;Goli byli, bo naród chciał szmat i butów. Jeden tylko miał na sobie górę od munduru, bo dostał wielkim pociskiem prosto w pierś, mundur zostawili, do niczego się nie nadawał.&lt;/&gt;<br>Karcz przypomina sobie, że wielu Niemców miało poodłamywane palce, na których nosi się obrączki. Nie obcięte. Odłamane, bo ciała zesztywniały od mrozu.<br>Na pewno na zwłokach zachowały się nieśmiertelniki, czyli blaszki identyfikujące tożsamość zabitego. Na każdej jest nazwisko i numer. Gdy żołnierz polegnie, służby sanitarne mają obowiązek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego