A może - może to się wszystko <br>Adeli tak wydaje dlatego, że Adela...<br><br>Bo w głębi serca Adela czuje wszakże dobrze, że <br>to, co robi Krysia, jest mimo swej dziecinnej śmieszności <br>dobre i pożyteczne. Więc może Adelę po prostu <br>drażni i gniewa, że Krysia tak bardzo jest tym pochłonięta, <br>tak aż do niepoznania zmieniona, jakby przed Adelą stała <br>nie ta sama, ale jakaś zupełnie inna i nowa Krysia, z dnia <br>na dzień bardziej - obca. <br><br>A przecież ta nowa Krysia, Krysia oddana Sprawie, powinna być <br>właśnie bliższa i droższa Adeli! Krysia stała <br>się wszakże teraz dojrzalsza i doroślejsza. Jej dawniej <br>wiecznie spłoszone oczy patrzą