Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
z dziewczyną, musi za pół godziny opuścić zacne towarzystwo i pognać znanymi sobie ścieżkami przez las. Konserwę z bigosem włożył do plecaka, który znajdował się w tylnej części namiotu. Nie był pewien, czy chce się nią podzielić z czterema wygłodniałymi kompanami. Prawdę powiedziawszy, po takim podziale nikt nie najadłby się do syta, więc może lepiej było gdzieś w ukryciu zjeść ją samemu? Bigos był zimny i chciał go podgrzać przed zjedzeniem. Nie miał pomysłu jak to zrobić. Wszak kuchnia o tej porze była już zamknięta, w kranie płynęła tylko zimna woda, a przecież nie będzie palił ogniska, bo natychmiast zostałoby ono zauważone
z dziewczyną, musi za pół godziny opuścić zacne towarzystwo i pognać znanymi sobie ścieżkami przez las. Konserwę z bigosem włożył do plecaka, który znajdował się w tylnej części namiotu. Nie był pewien, czy chce się nią podzielić z czterema wygłodniałymi kompanami. Prawdę powiedziawszy, po takim podziale nikt nie najadłby się do syta, więc może lepiej było gdzieś w ukryciu zjeść ją samemu? Bigos był zimny i chciał go podgrzać przed zjedzeniem. Nie miał pomysłu jak to zrobić. Wszak kuchnia o tej porze była już zamknięta, w kranie płynęła tylko zimna woda, a przecież nie będzie palił ogniska, bo natychmiast zostałoby ono zauważone
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego