no i uchodzi za taką osobę <vocal desc="yyy"> <vocal desc="smack"> taką o żelaznych zasadach, która ma taki duży autorytet, <vocal desc="yyy"> może nie wśród nas, uczniów, ale wśród nauczycieli i rodziców, ponieważ <vocal desc="yyy"> świetne wrażenie robi, ale nic poza tym, ponieważ jej zależy tylko na tym, żeby jej cała klasa przeszła <vocal desc="yyy"> do następnej klasy, żeby frekwencja była dobra, żeby jej klasa miała świetną średnią, ale <vocal desc="yyy"> nie przywiązuje większej wagi do tego, co się u kogo dzieje w domu. Jeżeli ktoś ma problemy finansowe, jeżeli jego rodzice dużo nie zarabiają, ona mówi, że proszę bardzo, na komitet może nie płacić, tylko to musi być sprawdzone, że akurat nie ma pieniędzy