Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: Półbaśnie
Rok wydania: 1986
Rok powstania: 1976
gdyż chciał dojść, które z nich wyrośnie na drzewo wiadomości dobrego i złego.
Potajemnie ostrzył nawet w szopie siekierkę, żeby to drzewo jak najwcześniej wyciąć i spalić w ogniu.
Sam do siebie mówił: - Dobrego się nauczę.
Jeśli nie od ludzi, jeśli nie z książek, to od zwierząt, od ziemi.
I dobro będę czynił.
A zło przy okazji wyplenię, spalę w ogniu.
Aliści gdy sad siedmiokrotnie zakwitł i siedmiokrotnie zrodził owoce cięższe od królewskiego jabłka, berła, od cynowego krzyża wiszącego nad drzwiami, Adasiowi coraz częściej między drzewami ukazywała się Ewa.
W porannej mgle, w falującym w południe powietrzu, w zmierzchu opadającym w korony
gdyż chciał dojść, które z nich wyrośnie na drzewo wiadomości dobrego i złego.<br> Potajemnie ostrzył nawet w szopie siekierkę, żeby to drzewo jak najwcześniej wyciąć i spalić w ogniu.<br> Sam do siebie mówił: - Dobrego się nauczę.<br> Jeśli nie od ludzi, jeśli nie z książek, to od zwierząt, od ziemi.<br> I dobro będę czynił.<br> A zło przy okazji wyplenię, spalę w ogniu.<br> Aliści gdy sad siedmiokrotnie zakwitł i siedmiokrotnie zrodził owoce cięższe od królewskiego jabłka, berła, od cynowego krzyża wiszącego nad drzwiami, Adasiowi coraz częściej między drzewami ukazywała się Ewa.<br> W porannej mgle, w falującym w południe powietrzu, w zmierzchu opadającym w korony
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego