żadne. Skoro rozpacz jako sytuacja trwała jest postanowieniem niemożliwym, zamiar opisany musi, mocą naturalnego ruchu, ześlizgiwać się nieustannie ku świadomości tak usytuowanej, iż będzie ona odpychać powracającą bez przerwy wiedzę o nieoswojeniu świata i rozpuszczać czy też unieszkodliwiać jej napór w dystrakcji, w rozrywce, w narzuconym rzekomo, a faktycznie wybranym dobrowolnie pośpiechu. Cała nasza cywilizacja służy owym pozornym unieszkodliwieniom, mnożąc okazje do roztargnienia, do rozproszenia życia w potoczystości zrytualizowanego obyczaju lub w satysfakcjach cząstkowych, którym nie sposób nadać sensu uniwersalnego.<br>9. W rzeczy samej, doświadczenie obojętności świata stawia nas wobec alternatywy: albo uda się nam pokonać obcość rzeczy przez ich organizację