Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Soból
Tytuł: Mojry
Rok: 2005
wiem, czy żyją, cholera, ale ze mnie szmata. Pojadę. Kasy mam trochę odłożonej, może na starość im pomogę. Mnie tam wiele nie trzeba, zawsze sobie poradzę. Cwana jestem. Cycki mi jeszcze nie obwisły, nawet w pornosie mogłabym zagrać. Podobno nieźle płacą.
Zawsze sobie jakoś dam radę.
Ta sąsiadka to jest dobry duch jakiś. O niej można by książkę napisać, o tych dzieciach, co umierają, o tej jej miłości straconej i o wszystkim. Takie życie to prosto do książki.
Napisz kiedyś o niej. Opowiem ci więcej, poznasz ją
wiem, czy żyją, cholera, ale ze mnie szmata. Pojadę. Kasy mam trochę odłożonej, może na starość im pomogę. Mnie tam wiele nie trzeba, zawsze sobie poradzę. Cwana jestem. Cycki mi jeszcze nie obwisły, nawet w pornosie mogłabym zagrać. Podobno nieźle płacą.<br>Zawsze sobie jakoś dam radę.<br>Ta sąsiadka to jest dobry duch jakiś. O niej można by książkę napisać, o tych dzieciach, co umierają, o tej jej miłości straconej i o wszystkim. Takie życie to prosto do książki.<br>Napisz kiedyś o niej. Opowiem ci więcej, poznasz ją
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego