Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
rozmawiała nie z synem, ale z Maciejem D., powiedziała, że choć ma wobec Mileny uczucia ambiwalentne, to jednak...
- Witku, taka piękna i atrakcyjna kobieta powinna w normalnym mężczyźnie budzić innego rodzaju tęsknoty.
- A syn Irki W. jeszcze się pedali? No, to pociesz ją, że z twoim Witkiem też nie za dobrze. Będziecie miały wspólny temat.
- Przejąłeś j e j rodzaj humoru - powiedziała cicho moja mama.

W takim mniej więcej nastroju, literalnie nic nie robiąc, dotrwałem do jesiennych miesięcy 82. Dwa razy próbowali mnie wziąć do wojska, ale pokazałem papiery stwierdzające, żem wariat, więc przy wrześniowym poborze wreszcie wstemplowali mi "trwale niezdolny" i
rozmawiała nie z synem, ale z Maciejem D., powiedziała, że choć ma wobec Mileny uczucia ambiwalentne, to jednak...<br>- Witku, taka piękna i atrakcyjna kobieta powinna w normalnym mężczyźnie budzić innego rodzaju tęsknoty.<br>- A syn Irki W. jeszcze się pedali? No, to pociesz ją, że z twoim Witkiem też nie za dobrze. Będziecie miały wspólny temat.<br>- Przejąłeś j e j rodzaj humoru - powiedziała cicho moja mama.<br><br> W takim mniej więcej nastroju, literalnie nic nie robiąc, dotrwałem do jesiennych miesięcy 82. Dwa razy próbowali mnie wziąć do wojska, ale pokazałem papiery stwierdzające, żem wariat, więc przy wrześniowym poborze wreszcie wstemplowali mi "trwale niezdolny" i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego