w ogromnych koncernach to najlepszy pomysł w moim przypadku - mówi Kaśka, pracująca dla jednej z firm o międzynarodowej renomie. - Dyspozycyjność, dyspozycyjność i jeszcze raz dyspozycyjność, to jest to, czego od ciebie wymagają. Poświęcasz wszystko dla pracy, spędzasz tam całe dnie. A gdy w końcu przychodzi czas na zasłużony odpoczynek, to dobrze byłoby widziane, gdybyś poszła integrować się ze współpracownikami na firmową imprezę. <br><br>Wędrująca granica<br>- O to, że naginając się do cudzych wymagań, nie przekroczę granicy dobrego smaku i przyzwoitości, jestem spokojna - twierdzi Ania, studentka lingwistyki stosowanej. - Wierzę w czerwone światełko, które zapali się w momencie, kiedy będę blisko zrobienia czegoś, przez co