Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 3
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
postanowiła zejść do Zakopanego szlakiem przez Myślenickie Turnie. Będąc kompletnie nieprzygotowana do zimowej wędrówki po Tatrach, kilkakrotnie w stromych miejscach spadała po kilkanaście metrów po zalodzonym stoku. Ostatni, już dość długi upadek zdarzył się w Żlebie Bryji. Turystka zjechała po stromym zboczu ponad 100 metrów, gubiąc po drodze cały swój dobytek. Ponieważ zapadał już zmrok, przemoczona i przestraszona turystka zaczęła wzywać pomocy. Wołanie usłyszały pracownice bufetu na Goryczkowej i powiadomiły TOPR. Ratownicy kończący dyżur na Kasprowym zjechali do Żlebu Bryji. Następnie pechową turystkę przetransportowali do Zakopanego.
W czasie, gdy poszkodowaną kobietę sprowadzano do Kuźnic, w centrali ratownicy odebrali informację, że czwórka
postanowiła zejść do Zakopanego szlakiem przez Myślenickie Turnie. Będąc kompletnie nieprzygotowana do zimowej wędrówki po Tatrach, kilkakrotnie w stromych miejscach spadała po kilkanaście metrów po zalodzonym stoku. Ostatni, już dość długi upadek zdarzył się w Żlebie Bryji. Turystka zjechała po stromym zboczu ponad 100 metrów, gubiąc po drodze cały swój dobytek. Ponieważ zapadał już zmrok, przemoczona i przestraszona turystka zaczęła wzywać pomocy. Wołanie usłyszały pracownice bufetu na Goryczkowej i powiadomiły TOPR. Ratownicy kończący dyżur na Kasprowym zjechali do Żlebu Bryji. Następnie pechową turystkę przetransportowali do Zakopanego.<br>W czasie, gdy poszkodowaną kobietę sprowadzano do Kuźnic, w centrali ratownicy odebrali informację, że czwórka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego