W imieniu Pana, bracie. Jak się mają sprawy?<br>- Jesteśmy stale w pogotowiu - szpitalnik nadal mówił cicho. - Ludzie wciąż przychodzą. Notujemy pilnie wszystko, o czym donoszą.<br>- Inkwizycja? <br>- Niczego nie podejrzewa. Otworzyli nowe własne punkty donosicielskie, w czterech kościołach: w Wojciechu, Wincentym, Łazarzu i Pannie Marii na Piasku, nie połapią się, że dodatkowo działa nasz. W te same dni i pory, we wtorki, czwartki i niedziele, od godziny...<br>- Wiem, kiedy - przerwał obcesowo Pomurnik. - Przybywam właśnie na stosowny czas. Wskaż mi konfesjonał, bracie. Posiedzę, posłucham, dowiem się, co nurtuje społeczeństwo. <br>Nie minęły trzy pacierze, gdy przed kratką klęknął pierwszy klient.<br>*<br>- ...nie ma dla zwierzchności