codziennej egzystencji. Płaci się co prawda kolejne raty czynszu, ale kosztem jedzenia, ubrania, ciepła. Dług pozostaje. Narastają odsetki, które po dwóch, trzech latach stają się wyższe niż należność główna.<br>Wdowa, renta 696 zł, na utrzymaniu dwóch synów, w tym jeden upośledzony umysłowo, wpadła w długi dwa lata temu, gdy musiała dogrzewać zimne mieszkanie prądem. Czynsz płaci, ale uregulowanie wysokiego rachunku okazało się niemożliwe. "Jest dla mnie upokarzające, że po 40 latach uczciwej pracy, w wolnej Polsce, żyję w biedzie i ciężko mi się do tej biedy przyznać".<br>Matki piszą o zwolnienie ich dzieci z opłat za przedszkole. Salowa, 583 zł pensji