Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 01.09 (2)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
w kraju, a nie od tego, jak jesteśmy w stanie działać na płaszczyźnie międzynarodowej". "Zawsze uważałem i uważam, że jedyną rozumną polityką jest polityka realistyczna. Nie lubię jednak syndromu realpolitik, bo oznacza on uległość wobec losu, siły, determinizmu procesów historycznych. Tymczasem wszystko, co w XX w. dokonało się naprawdę wielkiego - dokonało się poza takim pojmowaniem polityki. I jeśli mówię o wadze pewnych uczuć, takich jak solidarność w polityce, to dlatego, że jestem przekonany o ich sile i mam potwierdzające to przekonanie argumenty. Proszę spojrzeć, jak w drugiej połowie kończącego się stulecia siły nabrało pojęcie praw człowieka, zaś słowo "solidarność" w szczególny sposób
w kraju, a nie od tego, jak jesteśmy w stanie działać na płaszczyźnie międzynarodowej". "Zawsze uważałem i uważam, że jedyną rozumną polityką jest polityka realistyczna. Nie lubię jednak syndromu <foreign>realpolitik</>, bo oznacza on uległość wobec losu, siły, determinizmu procesów historycznych. Tymczasem wszystko, co w XX w. dokonało się naprawdę wielkiego - dokonało się poza takim pojmowaniem polityki. I jeśli mówię o wadze pewnych uczuć, takich jak solidarność w polityce, to dlatego, że jestem przekonany o ich sile i mam potwierdzające to przekonanie argumenty. Proszę spojrzeć, jak w drugiej połowie kończącego się stulecia siły nabrało pojęcie praw człowieka, zaś słowo "solidarność" w szczególny sposób
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego