w międzynarodowym kontekście, są jednym z elementów całego systemu naczyń połączonych. Jest przecież tak, że Europa da sobie radę bez Polski, natomiast Polska poza zjednoczoną Europą (w której wiodącą rolę odgrywa francusko-niemiecki tandem, czy to się komuś podoba, czy nie) byłaby niczym dziecko we mgle. Znaczenie nowego otwarcia, jakie dokonało się w Brukseli, zdaje się polegać m.in. na tym, że prezydent George W. Bush uznał prawo Unii Europejskiej do mówienia jednym głosem, aczkolwiek w roli łącznika chciałby widzieć NATO. Inaczej mówiąc - uznał podmiotowość Unii, chociaż dotychczas amerykańska administracja wykazywała skłonność do pojmowania UE jako federacji państw, które mówią chórem tylko