Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
jeszcze dotkliwszy, gdy pani Rozenbaumowa
głosem pełnym szlachetnego oburzenia zapewniała:

- Nie, u mnie nie jest drożej! U mnie jest nawet
taniej niż gdzie indziej! Ale ja nie trzymam byle jakiego towaru!
Ja się zanadto szanuję na to! Bo kto u mnie bierze? Pani
mecenasowa Adlerowa u mnie bierze i pani doktorowa Świtalska,
i pani inżynierowa Fajgenbaumowa! Ja nie mogę takiej klienteli
pokazywać takie coś. Mnie po prostu - nie wypada! A tacy
szachraje, co podsuwają gościom byle co, dobrze na tym wychodzą!


A potem tonem łagodnego wyrzutu dodawała:

- Ale czy panienka mi uwierzy? Panienka mi i tak nie uwierzy!


I panna Anna
jeszcze dotkliwszy, gdy pani Rozenbaumowa <br>głosem pełnym szlachetnego oburzenia zapewniała: <br><br>- Nie, u mnie nie jest drożej! U mnie jest nawet <br>taniej niż gdzie indziej! Ale ja nie trzymam byle jakiego towaru! <br>Ja się zanadto szanuję na to! Bo kto u mnie bierze? Pani <br>mecenasowa Adlerowa u mnie bierze i pani doktorowa Świtalska, <br>i pani inżynierowa Fajgenbaumowa! Ja nie mogę takiej klienteli <br>pokazywać takie coś. Mnie po prostu - nie wypada! A tacy <br>szachraje, co podsuwają gościom byle co, dobrze na tym wychodzą! <br><br><br>A potem tonem łagodnego wyrzutu dodawała: <br><br>- Ale czy panienka mi uwierzy? Panienka mi i tak nie uwierzy! <br><br><br>I panna Anna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego