Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
Jestem codziennie w Komitecie.
- Jakim Komitecie? - unieruchomiony przez chorobę i matkę, nie bardzo orientował się w nowościach.
- PPR-u, wiesz przecież, że się tam zapisałem, razem z innymi towarzyszami. Ty też do nas przyjdziesz. A urzędujemy tam, gdzie pewno byś przyleciał jak na skrzydłach, gdyby nie ten szkopski postrzał - zajęliśmy dom Wassermana i tam mamy siedzibę.
- Ten to ma pecha - mruknął Michał - najpierw zajęli mu dom hitlerowcy, teraz komuniści.
- No, uważaj co mówisz, teraz nie wolno krytykować władzy, bo władza reprezentuje lud. A lud ma zawsze rację.
- A kto was wybierał i kiedy?
- Nas wybierała historia.
Tadek opowiedział Michałowi, jak w
Jestem codziennie w Komitecie.<br>- Jakim Komitecie? - unieruchomiony przez chorobę i matkę, nie bardzo orientował się w nowościach.<br>- PPR-u, wiesz przecież, że się tam zapisałem, razem z innymi towarzyszami. Ty też do nas przyjdziesz. A urzędujemy tam, gdzie pewno byś przyleciał jak na skrzydłach, gdyby nie ten szkopski postrzał - zajęliśmy dom Wassermana i tam mamy siedzibę.<br>- Ten to ma pecha - mruknął Michał - najpierw zajęli mu dom hitlerowcy, teraz komuniści.<br>- No, uważaj co mówisz, teraz nie wolno krytykować władzy, bo władza reprezentuje lud. A lud ma zawsze rację.<br>- A kto was wybierał i kiedy?<br>- Nas wybierała historia.<br>Tadek opowiedział Michałowi, jak w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego