Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
listu gończego. Obawiał się, że spłoszy to przestępcę, a on chciał schwytać go na gorącym uczynku.
Z portretu, narysowanego przez policyjnego fachowca, spoglądała twarz inteligentnego, przystojnego mężczyzny w wieku około trzydziestu pięciu lat.
Co robił z dziewczętami, które prawdopodobnie podstępem wywoził za granicę? Dziewice cenione były w holenderskich i zachodnioniemieckich domach publicznych, nie były to jednak oszałamiające pieniądze. Ponadto wywiezienie na Zachód nieletniej dziewczyny nie było wówczas tak łatwe jak dzisiaj. Przy stosunkowo małym ruchu granicznym, kontrole były o wiele dokładniejsze. Dziewczyna musiała mieć bardzo dobre, autentyczne papiery. Zdobycie polskiego paszportu bez wiedzy rodziców było niemożliwe. Toteż dziewczyny wyjeżdżały na pewno na
listu gończego. Obawiał się, że spłoszy to przestępcę, a on chciał schwytać go na gorącym uczynku.<br>Z portretu, narysowanego przez policyjnego fachowca, spoglądała twarz inteligentnego, przystojnego mężczyzny w wieku około trzydziestu pięciu lat.<br>Co robił z dziewczętami, które prawdopodobnie podstępem wywoził za granicę? Dziewice cenione były w holenderskich i zachodnioniemieckich domach publicznych, nie były to jednak oszałamiające pieniądze. Ponadto wywiezienie na Zachód nieletniej dziewczyny nie było wówczas tak łatwe jak dzisiaj. Przy stosunkowo małym ruchu granicznym, kontrole były o wiele dokładniejsze. Dziewczyna musiała mieć bardzo dobre, autentyczne papiery. Zdobycie polskiego paszportu bez wiedzy rodziców było niemożliwe. Toteż dziewczyny wyjeżdżały na pewno na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego