wybiera jednego partnera na całe życie, jak go zabraknie, pozostaje samotna; kondory bywają dozgonnie wierne. Ale ludzie? Tym bardziej mężczyźni? "Gazeta Wyborcza" opublikowała tekst o ich podwójnym, a czasami i potrójnym życiu. Ponieważ próg starości w naszych czasach sporo się przesunął, mężczyźni nudzą się z jedną partnerką. A że tradycja domów publicznych nie przetrwała, do tego dołączył strach przed AIDS, zakładają rodziny w innych miastach, z młodszymi, więc atrakcyjniejszymi fizycznie kobietami. Owszem żony szanują, kupują im kwiaty, a z konkubinami przeżywają upojne noce.<br> - Pierwsza i jedyna - powtarza Maciek z całą powagą.<br> Dlaczego właśnie ona? Co było w niej tak szczególnego, że nie