Za młodymi ludźmi stoi ktoś większy, kto chce ją zniszczyć. Jedyne wyjście, to sprzedać sklep albo zmienić branżę. Pani płacze dalej, mówi, że wie, o kogo chodzi, ale nie może zamknąć sklepu, bo bardzo dużo na tym straci, a ma na utrzymaniu dzieci i matkę. Co zrobi? Nic. Wróci do domu i będzie czekała...<br>Czasami wiadomość jest jakby zaszyfrowana. Aida, która nigdy nie bierze pieniędzy za pomoc w poszukiwaniu zaginionych osób, mówi, że same nasuwają się jej dziwne określenia: <q>"ciało jest biedne, skrzywdzone, trzeba go szukać, bo samo się nie odezwie"</>, <q>"nie jest w ziemi, nie jest w wodzie, ale jest