Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok wydania: 1978
Rok powstania: 2005
się już - po prostu zasłony w górę, jaskrawe światło, statyczny obraz końcowy. Światło pomyślano zresztą nieszczególnie, obnaża ono bowiem fakturalne sekrety dekoracji...
Finał ów, i w ogóle cały drugi akt, ratuje strona muzyczna, która jest w tym spektaklu na znakomitym poziomie, bodaj jeszcze lepszym niż "Halka". Zespół śpiewaków sprawdza się doskonale - co tym bardziej zdumiewające, że trzeba przecież było podzielić zespół całego teatru na trzy premiery! - zaś na szczególne wyróżnienie zasługuje w moim przekonaniu Ryszard Brożek (Florestan). Ta krótka, lecz bardzo trudna rola (karkołomna tessytura i olbrzymie napięcie od pierwszej do ostatniej nuty) znalazła w nim wykonawcę niezawodnego. Bezbłędna, "naturalna" emisja
się już - po prostu zasłony w górę, jaskrawe światło, statyczny obraz końcowy. Światło pomyślano zresztą nieszczególnie, obnaża ono bowiem fakturalne sekrety dekoracji... <br>Finał ów, i w ogóle cały drugi akt, ratuje strona muzyczna, która jest w tym spektaklu na znakomitym poziomie, bodaj jeszcze lepszym niż &lt;hi rend="italic"&gt;"Halka"&lt;/&gt;. Zespół śpiewaków sprawdza się doskonale - co tym bardziej zdumiewające, że trzeba przecież było podzielić zespół całego teatru na trzy premiery! - zaś na szczególne wyróżnienie zasługuje w moim przekonaniu Ryszard Brożek (Florestan). Ta krótka, lecz bardzo trudna rola (karkołomna tessytura i olbrzymie napięcie od pierwszej do ostatniej nuty) znalazła w nim wykonawcę niezawodnego. Bezbłędna, "naturalna" emisja
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego