Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
zdradzimy nazwy tej miejscowości. Taki był bowiem warunek, pod jakim szczęśliwi (czy na zawsze?) małżonkowie udzielili wywiadu reporterowi "Detektywa". Najazd dziennikarzy, fotografów i operatorów jest im w tej chwili do szczęścia najmniej potrzebny...

Tajemniczy proces

- Jaki ten świat jest zwariowany! - dziwią się sąsiedzi państwa N. Tak się bowiem złożyło, że dosłownie po sąsiedzku, przy tej samej ulicy w T., miało miejsce inne, znacznie poważniejsze w skutkach, porwanie osoby płci żeńskiej. Niedawno, w listopadzie 1998 roku, zapadł w tej sprawie surowy wyrok.
Tomasz O. był znanym w tej miejscowości biznesmenem, prowadzącym między innymi nie do końca jasne interesy z rosyjskojęzycznymi hurtownikami. Jakiego
zdradzimy nazwy tej miejscowości. Taki był bowiem warunek, pod jakim szczęśliwi (czy na zawsze?) małżonkowie udzielili wywiadu reporterowi "Detektywa". Najazd dziennikarzy, fotografów i operatorów jest im w tej chwili do szczęścia najmniej potrzebny...<br><br>&lt;tit&gt;Tajemniczy proces&lt;/&gt;<br><br>&lt;q&gt;- Jaki ten świat jest zwariowany!&lt;/&gt; - dziwią się sąsiedzi państwa N. Tak się bowiem złożyło, że dosłownie po sąsiedzku, przy tej samej ulicy w T., miało miejsce inne, znacznie poważniejsze w skutkach, porwanie osoby płci żeńskiej. Niedawno, w listopadzie 1998 roku, zapadł w tej sprawie surowy wyrok.<br>Tomasz O. był znanym w tej miejscowości biznesmenem, prowadzącym między innymi nie do końca jasne interesy z rosyjskojęzycznymi hurtownikami. Jakiego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego