Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
do kwestionariusza, ale Wąsik zapewnił, że ze strony urzędu skarbowego nic nam nie grozi, bo przecież to jego koledzy i ciągle z nimi pije.
Druga kategoria spraw, łatwiejsza i nie gorzej płatna, to były wnioski do sądu, najczęściej o uznanie za zmarłego. Ta robota była czysta: przepisywało się receptę prawie dosłownie, wstawiając tylko nazwisko i imię; nawet data śmierci była ta sama dla wszystkich, bo chodziło o zaginionych na wojnie: 9 maja 1945 r. Lubiłem te sprawy; pisałem wniosek powoli i starannie, jak najlepsza maszynistka, zachowując ładne odstępy i delektujące się krótkimi, mocnymi zdaniami. O wiele gorzej było z rentami dla
do kwestionariusza, ale Wąsik zapewnił, że ze strony urzędu skarbowego nic nam nie grozi, bo przecież to jego koledzy i ciągle z nimi pije.<br>Druga kategoria spraw, łatwiejsza i nie gorzej płatna, to były wnioski do sądu, najczęściej o uznanie za zmarłego. Ta robota była czysta: przepisywało się receptę prawie dosłownie, wstawiając tylko nazwisko i imię; nawet data śmierci była ta sama dla wszystkich, bo chodziło o zaginionych na wojnie: 9 maja 1945 r. Lubiłem te sprawy; pisałem wniosek powoli i starannie, jak najlepsza maszynistka, zachowując ładne odstępy i delektujące się krótkimi, mocnymi zdaniami. O wiele gorzej było z rentami dla
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego