Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
należność, po czym pan kapitan wraca do swego pomieszczenia, ciężką kratą starannie odseparowanego od reszty statku. Widzimy, jak ostentacyjnie zakłada wielką kłódkę od wewnątrz - między pasażerami mogą być piraci, którzy z dala od osad lubią grabić ludzi na statku, od kapitana poczynając.
Płyniemy szeroką rzeką o zdumiewająco wartkim nurcie. Dżungla dosłownie schodzi do wody, nie ma tu żadnych plaż czy nie zalesionych pasów wybrzeża. Wielkie drzewa sięgają swymi korzeniami aż do rzeki, czasem i konary - brzemienne liśćmi oraz plątaniną różnych roślin pasożytniczych - zanurzają się w wodzie. Prąd jednostajnie porusza te gałęzie, które falują, jak gdyby usiłowały w nieustającym wysiłku zatrzymać w
należność, po czym pan kapitan wraca do swego pomieszczenia, ciężką kratą starannie odseparowanego od reszty statku. Widzimy, jak ostentacyjnie zakłada wielką kłódkę od wewnątrz - między pasażerami mogą być piraci, którzy z dala od osad lubią grabić ludzi na statku, od kapitana poczynając.<br> Płyniemy szeroką rzeką o zdumiewająco wartkim nurcie. Dżungla dosłownie schodzi do wody, nie ma tu żadnych plaż czy nie zalesionych pasów wybrzeża. Wielkie drzewa sięgają swymi korzeniami aż do rzeki, czasem i konary - brzemienne liśćmi oraz plątaniną różnych roślin pasożytniczych - zanurzają się w wodzie. Prąd jednostajnie porusza te gałęzie, które falują, jak gdyby usiłowały w nieustającym wysiłku zatrzymać w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego