możliwe, przerywając wciąż, by poprawić żagle, skorygować kurs, utrzymywać w czystości koci wc, patrzeć, co dzieje się wokół. Tak czynię.<br> Ciekawostka. Pojawiły się "śmieci oceaniczne". Dzień po dniu przybywa pływającego plastiku, butelek, drobnego, unoszącego się na powierzchni wody miału. Zaczęło się od belki, którą szczęśliwie minąłem. Teraz zaś nie ma dosłownie godziny, abym czegoś unoszącego się na wodzie nie zauważył. Widocznie jest tak, jak przypuszczałem. Istnieje ogromna rotacja oceaniczna niosąca wszelkie resztki aż do Japonii, z którą prawdopodobnie rozstałem się po wypłynięciu z Hawajów, sadząc, że nie istnieje. Wracając z Japonii natrafiłem teraz znowu na tę makabryczną rzekę, niosącą tysiącami mil