Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
jest przekonana, że "chemikalia", które wywołują przerażenie, to te same "chemikalia", które wywołują podniecenie seksualne. "Widziałam to na własne oczy - pisze. - Weźmy na przykład mordercze, wycieńczające programy integracji zespołowej, stosowane przez duże firmy. W takim stresie, kiedy się ciągle ociera o płeć przeciwną, prędzej czy później ociera się o nią dosłownie. To lepsze niż prywatki firmowe! Te romanse potrafią trwać o wiele dłużej niż wszystkie inne!" Reasumując, efekt jest ten sam, co w przypadku wojennej "miłości pod bombami", sławionej w co ambitniejszych filmach batalistycznych. Kiedy wszystko naokoło się wali, najzwyklejszym ludzkim odruchem jest paść komuś w ramiona.
26-letnia Julia, asystentka
jest przekonana, że "chemikalia", które wywołują przerażenie, to te same "chemikalia", które wywołują podniecenie seksualne. "Widziałam to na własne oczy - pisze. - Weźmy na przykład mordercze, wycieńczające programy integracji zespołowej, stosowane przez duże firmy. W takim stresie, kiedy się ciągle ociera o płeć przeciwną, prędzej czy później ociera się o nią dosłownie. To lepsze niż prywatki firmowe! Te romanse potrafią trwać o wiele dłużej niż wszystkie inne!" Reasumując, efekt jest ten sam, co w przypadku wojennej "miłości pod bombami", sławionej w co ambitniejszych filmach batalistycznych. Kiedy wszystko naokoło się wali, najzwyklejszym ludzkim odruchem jest paść komuś w ramiona. <br>26-letnia Julia, asystentka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego