Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
byliśmy zadowoleni z faktu, że pewnego letniego popołudnia spotkaliśmy się w jakiejś małej zapomnianej kawiarence na dworcu kolejowym
w Przemyślu. Obydwoje byliśmy ciekawi jak ta znajomość potoczy się dalej.
Do jednostki z dużymi perypetiami dotarłem około trzeciej nad ranem. Sierżant objechał mnie jak psa za kilkugodzinne spóźnienie, powiedział że jutro dowie się o tym Bielecki i kazał iść do baraku.
Z ciężkim sercem wszedłem do naszej sali żołnierskiej. Znowu ta sama szara wojskowa rzeczywistość. Oczyma wyobraźni widziałem musztrę, zaprawę, sprzątanie rejonów, niedzielną nudę i słyszałem krzyki kaprali. Jeden z kolegów nie spał. Zaczęliśmy więc rozmawiać o tym co robiliśmy na przepustkach
byliśmy zadowoleni z faktu, że pewnego letniego popołudnia spotkaliśmy się w jakiejś małej zapomnianej kawiarence na dworcu kolejowym <br>w Przemyślu. Obydwoje byliśmy ciekawi jak ta znajomość potoczy się dalej. <br>Do jednostki z dużymi perypetiami dotarłem około trzeciej nad ranem. Sierżant objechał mnie jak psa za kilkugodzinne spóźnienie, powiedział że jutro dowie się o tym Bielecki i kazał iść do baraku. <br>Z ciężkim sercem wszedłem do naszej sali żołnierskiej. Znowu ta sama szara wojskowa rzeczywistość. Oczyma wyobraźni widziałem musztrę, zaprawę, sprzątanie rejonów, niedzielną nudę i słyszałem krzyki kaprali. Jeden z kolegów nie spał. Zaczęliśmy więc rozmawiać o tym co robiliśmy na przepustkach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego