Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
zostały wydobyte na światło dzienne.
Wtedy piąty młody przyklęknął przed drewniakiem, którego nogi w końcu siłą zostały rozsunięte na dwie strony a następnie przez wypapraną w paście do butów gumową rękawicę, złapał go za jaja i jął je nacierać czarną tłustą mazią. Kiedy pierwsza porcja pasty rozmazała się na jajach drewniaka, roztarł na rękawicy kolejną grudkę czarnej pasty i znowu zaczął nacierać nią genitalia wijącego się bezsilnie żołnierza. W końcu kiedy jaja drewniaka zostały już równomiernie, elegancko pokryte półcentymetrową warstwą pasty Scyzor krzyknął:
- Dość! Puśćcie go! Jego młodzi odstąpili od żołnierza, a ten w pośpiechu założył spodnie i z wyrazem poniżenia
zostały wydobyte na światło dzienne. <br>Wtedy piąty młody przyklęknął przed drewniakiem, którego nogi w końcu siłą zostały rozsunięte na dwie strony a następnie przez wypapraną w paście do butów gumową rękawicę, złapał go za jaja i jął je nacierać czarną tłustą mazią. Kiedy pierwsza porcja pasty rozmazała się na jajach drewniaka, roztarł na rękawicy kolejną grudkę czarnej pasty i znowu zaczął nacierać nią genitalia wijącego się bezsilnie żołnierza. W końcu kiedy jaja drewniaka zostały już równomiernie, elegancko pokryte półcentymetrową warstwą pasty Scyzor krzyknął:<br>- Dość! Puśćcie go! Jego młodzi odstąpili od żołnierza, a ten w pośpiechu założył spodnie i z wyrazem poniżenia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego