Typ tekstu: Książka
Autor: Kuriata Czesław
Tytuł: Spowiedź pamięci, próba światła
Rok: 1985
jeśli usłyszysz jeszcze raz.
Przyjechałeś do niej? - naciska Ryszard.
- Muszę to koniecznie wiedzieć, bo chciałbym tak postępować, żeby ci pomóc, pomóc oczywiście nie temu, którego udajesz, ale temu, którym jesteś naprawdę.
Pomóc w osiągnięciu tego, czego chcesz, a przed czym się bronisz.
- Tak, zgadłeś proroku, przyjechałem do niej.
Głos Adama drga niespodziewaną drwiną.

- Tak, przyjechałem jak zawsze do niej - powtarza, ale już o wiele spokojniej.
- Wyobraź sobie, że spotkałem w górach Rudego - powiada Adam.
- Ty chyba nie wiesz, że on w szkole zalecał się do Alicji, więc go wyprowadziłem któregoś wieczora z potańcówki i zbiłem.
Oczywiście nic to nie pomogło, choć
jeśli usłyszysz jeszcze raz.<br> Przyjechałeś do niej? - naciska Ryszard.<br> - Muszę to koniecznie wiedzieć, bo chciałbym tak postępować, żeby ci pomóc, pomóc oczywiście nie temu, którego udajesz, ale temu, którym jesteś naprawdę.<br> Pomóc w osiągnięciu tego, czego chcesz, a przed czym się bronisz.<br> - Tak, zgadłeś proroku, przyjechałem do niej.<br> Głos Adama drga niespodziewaną drwiną.<br> &lt;page nr=11&gt;<br> - Tak, przyjechałem jak zawsze do niej - powtarza, ale już o wiele spokojniej.<br> - Wyobraź sobie, że spotkałem w górach Rudego - powiada Adam.<br> - Ty chyba nie wiesz, że on w szkole zalecał się do Alicji, więc go wyprowadziłem któregoś wieczora z potańcówki i zbiłem.<br> Oczywiście nic to nie pomogło, choć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego