mej duszy w niebie wysokim<br> Ukrzyżowanej.</><br><br><br><br><div sex="m"><tit>JESIEŃ</><br>O, jakie rzewne widowisko:<br>Czerwone liście za oknami<br>I cienie brzóz, płynące nisko<br>Za odbitymi obłokami.<br><br>Pies nie ujada. Zły i chory<br>Omija cienie października,<br>Na tykach ciepłe pomidory<br>Są jak korale u indyka,<br><br>Na babim lecie, zawieszonym<br>Między drzewami jak antena,<br>Żałośnie drga wyblakłym tonem<br>Niepowtarzalna kantylena,<br><br>Rzednąca trawa, blade dzwońce,<br>Rozklekotane późne świerszcze,<br>I pomarszczone siwe słońce,<br>I ja - piszący rzewne wiersze.</><br><br><br><br><div sex="m"><tit>JEŚLI CHCESZ</><br>Jeśli chcesz - będę czekał o tej samej godzinie,<br>Będę czekał, gdy wieczór twój zaułek już minie,<br>Zawsze z myślą jednaką, jak wichura upartą,<br>Jak wichura natrętną, pod tą