zrobiono tuż przed wyjazdem Magdy, bo wtedy nosiła taką sukienkę, krótką, w takie pikassy. Byłem już pod wąsem, to nie mogłem nie zwrócić uwagi, dziewczyny mi się zaczęły podobać, no i ta Magda, choć starsza o jakieś 3-4 lata...<br>- Pięć - poprawił odruchowo Michał.<br>- No dobra, pięć. Ale była taka drobna, z burzą jasnych włosów, i zawsze w krótkich sukienkach. Więc pamiętam. Pani Marta potem zmarła na raka i jej mieszkanie...<br>Przerwał, popatrzył na Michała jakby go widział pierwszy raz.<br>- To panu ojciec pożyczał wtedy garnitur na pogrzeb?<br>Michał wstał, podszedł do okna. Księżyc wysoko świecił nad zboczem Ropy i ośnieżone