Typ tekstu: Książka
Autor: Nienacki Zbigniew
Tytuł: Księga strachów
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1967
w Myśliborzu w Chojnie * szachownica w Dolsku * wyprawa na wieżę * osy i co z tego wynikło * czy Sebastian umie po niemiecku? * gdzie zniknął prezes?
Tej nocy znowu przepłynąłem "salamandrą" jezioro Jasień i odwiedziłem ruiny obserwatorium. Na stoku wzgórza natknąłem się na chłopców i doktora. Wspólnie zaczailiśmy się w krzakach, obserwując dróżkę. Ale tajemniczy osobnik nie dał o sobie znaku życia. O trzeciej nad ranem, niewyspani i zziębnięci, opuściliśmy kryjówkę.
Spałem tylko kilka godzin, bo już o siódmej rano zaszyłem się w lesie i w dalszym ciągu uczyłem się dżudo. Najpierw powtórzyłem wszystkie poznane wczoraj chwyty, a następnie zacząłem trenować nowe. A
w Myśliborzu w Chojnie * szachownica w Dolsku * wyprawa na wieżę * osy i co z tego wynikło * czy Sebastian umie po niemiecku? * gdzie zniknął prezes?&lt;/&gt;<br>Tej nocy znowu przepłynąłem "salamandrą" jezioro Jasień i odwiedziłem ruiny obserwatorium. Na stoku wzgórza natknąłem się na chłopców i doktora. Wspólnie zaczailiśmy się w krzakach, obserwując dróżkę. Ale tajemniczy osobnik nie dał o sobie znaku życia. O trzeciej nad ranem, niewyspani i zziębnięci, opuściliśmy kryjówkę.<br>Spałem tylko kilka godzin, bo już o siódmej rano zaszyłem się w lesie i w dalszym ciągu uczyłem się dżudo. Najpierw powtórzyłem wszystkie poznane wczoraj chwyty, a następnie zacząłem trenować nowe. A
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego