Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
ogrodnik. Domek jest miły i zaciszny. Niech go zajmą i siedzą w nim, jak długo zechcą. Zdyszanym krzykiem zwołał służbę, ciekawie patrzącą zza węgłów domu na srogie widma.
Wraz z księdzem Koszyczkiem ujął pod ramię słaniającego się oficera i wiedli go ostrożnie, powoli i z troską przez posypane śniegiem parkowe dróżki. Napalono w piecach tak, że huczało, i wszelkie nieszczęśliwym dano staranie. Ksiądz Koszyczek złapał się za głowę ujrzawszy straszne nogi oficera: jedna to była rana, czarna, ponura i groźna .
O medyku nie mogło być mowy: Radzili starzy ludzie gospodarscy, co i jak czynić należy, aby ratować nieszczęsne nogi, co zdeptały
ogrodnik. Domek jest miły i zaciszny. Niech go zajmą i siedzą w nim, jak długo zechcą. Zdyszanym krzykiem zwołał służbę, ciekawie patrzącą zza węgłów domu na srogie widma.<br>Wraz z księdzem Koszyczkiem ujął pod ramię słaniającego się oficera i wiedli go ostrożnie, powoli i z troską przez posypane śniegiem parkowe dróżki. Napalono w piecach tak, że huczało, i wszelkie nieszczęśliwym dano staranie. Ksiądz Koszyczek złapał się za głowę ujrzawszy straszne nogi oficera: jedna to była rana, czarna, ponura i groźna &lt;page nr=108&gt;.<br> O medyku nie mogło być mowy: Radzili starzy ludzie gospodarscy, co i jak czynić należy, aby ratować nieszczęsne nogi, co zdeptały
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego